Młodsza Korbka kocha matematykę. Starsza tylko toleruje. Dlatego żeby zachęcić ja do ćwiczeń muszę uciekać się do sposobów :P Wczoraj wymyśliłam taka zabawę:
1. Wycięłam z kolorowego papieru kwadraty i podzieliłam je na 9 równych pól.
2. W 4 z pustych polach umieściłam kropki (układ jak na kostce do gry).
Zadaniem dziecka jest dorysowanie kropek tak, aby w każdym rzędzie poziomym i pionowym znalazło się po tyle samo kropek. My, zamiast rysowania, przyklejałyśmy "kropki"- kulki z plasteliny. Łatwo można wtedy poprawić ewentualne błędy- odklejasz kropkę i już :)
Ważne jest, aby dziecko samo doszło do tego, po ile kropek ma znależć się w poszczególnych rzędach!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz